Napiwki w Tunezji

Kultura dawania napiwków w każdym kraju wygląda nieco inaczej. Zazwyczaj napiwek to niewielka suma wręczana pracownikom za określoną usługę – wręcza się je głównie w restauracjach i hotelach, ale czasem dodatkowej gratyfikacji oczekują np. taksówkarze, fryzjerzy, przewodnicy. W Tunezji zwyczaje związane z napiwkami są bardzo szczególne, co może być zaskoczeniem dla zagranicznych turystów, dlatego w naszym poradniku postaramy się dokładnie wyjaśnić, jak to w praktyce wygląda.
Generalnie w Tunezji napiwki są raczej oczekiwane niż obowiązkowe, niemniej czasami da się wyczuć presję na klientach, że powinni dorzucić do rachunku coś ekstra. Napiwku można jednak nie wręczać, bo jest on dobrowolny, ale warto zapłacić pracownikowi chociaż jedno euro – dla Tunezyjczyków napiwek to wyraz wdzięczności za dobrą obsługę. Zupełnie inaczej wygląda za to targowanie się w Tunezji – nawet od zagranicznych klientów kupcy oczekują negocjowania ceny.
Czy trzeba dawać napiwki w Tunezji?
To wyłącznie decyzja klienta, czy zechce on dodatkowo wynagrodzić obsługę. Wprawdzie w niektórych restauracjach do rachunku może zostać doliczona opłata serwisowa, ale to raczej rzadkość – w większości lokali napiwki to dobra wola klienta, a nie przymus. Kiedy w takim razie dawać napiwki? Zawsze, gdy klient jest zadowolony z tego, jak został obsłużony, i to nie tylko w restauracji, ale też np. podczas jazdy taksówką czy w podziękowaniu za wysprzątanie pokoju. Biorąc pod uwagę, że ceny w Tunezji są stosunkowo niskie, napiwki nie będą poważnym obciążeniem dla wakacyjnego budżetu.
Jak wysokie są napiwki w Tunezji?
Nie ma żadnej konkretnej kwoty, którą należy wręczyć jako dodatkowy napiwek. Panuje tu pełna dowolność, i nawet niewielkie kwoty powinny ucieszyć obsługę. W street foodach, ulicznych kawiarenkach i małych barach napiwki są zwykle małe – można po prostu zaokrąglić rachunek do pełnej kwoty albo dorzucić kilka dinarów. W lepszych restauracjach napiwek dla kelnera to ok. 5-10 proc. rachunku – wręcza się go w gotówce podczas płacenia za posiłek.
W taksówkach napiwki są mile widziane, jeśli kierowca robi coś dodatkowo, np. wnosi bagaż, wskazuje ciekawe miejsca do zwiedzania, pomaga znaleźć dobry hotel, ostrzega gdzie sprzedawane są podróbki w Tunezji. Napiwki najlepiej wręczać w dinarach tunezyjskich, ale chętnie przyjmowane jest także euro lub dolary amerykańskie.
W hotelu warto zostawić napiwek dla personelu sprzątającego, bagażowych, recepcjonistów – ich pensje nie są szczególnie wysokie i właśnie napiwki są ważną częścią zarobków. Hotele z aquaparkiem w Tunezji zatrudniają jeszcze serwis plażowy, który też można nagrodzić wedle uznania. Standardowo napiwek dla obsługi hotelowej wynosi 2-3 dinary, ale oczywiście nic nie stoi na przeszkodzie żeby dać więcej. W luksusowych, 5-gwiazdkowych resortach napiwki zazwyczaj są wyższe.
Napiwki powszechnie wręcza się też przewodnikom i pilotom, którzy prowadzą wycieczki fakultatywne w Tunezji. W tym przypadku kwota napiwku to ok. 10-20 dinarów, w zależności od trasy, długości wyprawy oraz dodatkowych atrakcji. Prócz tego można zostawić parę dinarów w różnych punktach usługowych, np. u kosmetyczki, czasem też daje się małe sumy dostawcom przesyłek i jedzenia na wynos, oraz opiekunkom, kiedy spędzamy wakacje z dzieckiem w Tunezji.
Czy napiwki daje się tylko w gotówce?
W hotelach czy restauracjach można płacić kartą, ale napiwki wciąż są wręczane niemal wyłącznie w gotówce. Obsługa nie ma bowiem swoich własnych terminali płatniczych, więc jeśli cały napiwek ma trafić wyłącznie do nich, warto przygotować drobną gotówkę. Waluta Tunezji to dinar tunezyjski, którego nie wolno wywozić za granicę, dlatego kiedy pod koniec wakacji zostaje sporo gotówki, można ją przeznaczyć właśnie na napiwki.
Na co zwrócić uwagę przy dawaniu napiwków?
Na pewno warto sprawdzić aktualną wartość dinara tunezyjskiego, tak żeby nie przepłacić przy dawaniu napiwków, ale też aby nie dać zbyt skromnej kwoty – przyda się do tego mobilny internet w Tunezji. I dobrze mieć na uwadze, że Tunezja w lipcu i sierpniu to dla obsługi naprawdę bardzo dużo pracy, przez co nie ma ona aż tak wiele czasu dla pojedynczego klienta. Tunezja w lutym jest luźniejsza, ale trzeba pamiętać o ramadanie, który może wypaść o tej porze roku – podczas tego miesiąca pracownicy nie mogą w trakcie dnia jeść i pić, więc czasem wydają się mniej uprzejmi.